Impreza odbywała się na terenie lotniska w Zegrzu Pomorskim, oddalonego o 25 km od Koszalina. Była to unikalna kombinacja sportu i towarzyskości, ukierunkowana na pasjonatów motoryzacji.

Aura podczas wydarzenia była idealna dla tego typu zawodów – niewielki mróz i delikatne opady śniegu stworzyły wymarzone warunki dla uczestników. Taka pogoda jest najbardziej pożądana podczas zimowych imprez motoryzacyjnych.

Uczestnicy mieli do przejechania 4-kilometrową trasę. Każdy miał możliwość pokonania jej wielokrotnie, co pozwoliło na szlifowanie techniki jazdy. Choć nie przewidziano żadnych nagród, uczestnicy czerpali satysfakcję z samego faktu pokonania trasy i zdobycia nowych doświadczeń.

– Z żalem przyznajemy, że po 15 latach organizowania tej imprezy, prawdopodobnie jest to ostatni raz, kiedy jeździmy tu, na lotnisku. Będziemy musieli poszukać nowych lokalizacji i być może rozważyć organizację innych wydarzeń. Ale teraz skupiamy się na cieszeniu się dzisiejszą zabawą – wyznał nam Maciej Raczewski, jeden z organizatorów wydarzenia reprezentujący Automobilklub Koszaliński.