Polacy przygotowują się na prawdziwy dyskomfort cieplny w związku z wysokimi kosztami ogrzewania. Dużo mówi się także o limitach wprowadzanych w niektórych krajach celem oszczędzania energii. Tymczasem kwestii temperatury w mieszkaniu warto przyjrzeć się również ze względu na zdrowie. I chociaż ponure jesienne wieczory zachęcają do rozkręcania grzejników na maksa, niekoniecznie jest to zdrowe.
Ile wynosi zalecana temperatura w pomieszczeniach?
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) do pewnego stopnia usystematyzowała pojęcie idealnej temperatury w pomieszczeniach. Średnia waha się od 18 do 22 stopni Celsjusza. W zależności od wieku i płci każdy wybierze inną temperaturę z tego przedziału. Dla przykładu dzieci i osoby starsze powinny mieć zapewnioną temperaturę 20-22 stopni. Z kolei osoby młode, a zwłaszcza mężczyźni, którym jest z reguły cieplej, będą dobrze czuć się przy 18 stopniach. Oczywiście wtedy należy zadbać również o odpowiednie ubranie.
Nieco chłodniej powinno być w sypialni. Wysoka temperatura w sypialni pogarsza jakość snu. Dorośli spokojnie mogą spać w temperaturze 17 stopni, ale nakryci porządną kołdrą. W przypadku dzieci temperatura w sypialni nie powinna być niższa niż 20 stopni.
Dlaczego nieodpowiednia temperatura w mieszkaniu szkodzi?
Jesienią i zimą mniej chętnie otwieramy okna, by przewietrzyć mieszkanie. Tymczasem pomieszczenia, w których przebywają ludzie, roją się od bakterii i wirusów. Tym sposobem zderzamy się z pierwszym aspektem, dla którego warto utrzymywać odpowiednią temperaturę w domu. Przy dużej wilgotności i w temperaturze poniżej 16 stopni wzrasta ryzyko infekcji, zwłaszcza związanych z układem oddechowym. Zdecydowanie lepiej więc regularnie wietrzyć mieszkanie i utrzymywać nieco wyższą temperaturę. Z drugiej strony w pokojach nie powinno być też zbyt ciepło. Zbyt wysoka temperatura obniża samopoczucie, zwiększa senność i prowadzi do pogorszenia odporności. Przegrzewanie organizmu także może prowadzić do infekcji dróg oddechowych i alergii.