Święto Zmarłych jest na stałe wpisane w polską kulturę. To czas, kiedy praktycznie wszyscy Polacy udają się na lokalne cmentarze odwiedzić bliskich zmarłych. W tym czasie ruch gęstnieje nie tylko na cmentarzach, ale również na drogach, gdzie robi się naprawdę niebezpiecznie. Akcja „Znicz” ma na celu zwiększenie świadomości i bezpieczeństwa podróżujących osób.
Pijani kierowcy spieszą na cmentarze
Policjanci z województwa zachodniopomorskiego uczestniczący w akcji „Znicz” mają za sobą pracowite dni. Na szczęście bilans lokalnych kontroli jest pozytywny. W województwie nie doszło do żadnego śmiertelnego wypadku w czasie niebezpiecznego okresu Wszystkich Świętych. Co prawda nie obyło się bez kilku kolizji i poważniejszych zderzeń, w których wyniku 5 osób potrzebowało pomocy medycznej. Wciąż jest to niski wynik przy tak gigantycznym ruchu.
Niestety, nie każdy aspekt tegorocznej akcji „Znicz” można ocenić pozytywnie. Zaledwie w ciągu ostatniej doby funkcjonariusze zatrzymali aż 32 pijanych kierowców. Od piątku zatrzymano ponad 70 nietrzeźwych kierowców i ten wynik przeraża. Wygląda na to, że wiele osób wciąż traktuje Święto Zmarłych bezrefleksyjnie. Ot, odwiedzić bliskich, napić się procentów i usiąść za kierownicę w drodze do domu, a może z powrotem na cmentarz?
Policjanci kontrolowali również przestrzeganie obostrzeń
Warto pamiętać, że jesteśmy właśnie w istotnym momencie czwartej fali. W zeszłym roku cmentarze były zamknięte, jednak w tym sezonie pozwolono nam kultywować tradycję. Nie oznacza to jednak, że koronawirus nie jest obecny na cmentarzach. Wręcz przeciwnie, przy kontakcie z taką ilością ludzi trzeba zadbać o własne zdrowie.
Policjanci sprawdzali, czy osoby odwiedzające groby bliskich przestrzegają obostrzeń. Tylko 12 osób otrzymało mandat za brak maseczki. Kontroli przeprowadzono blisko 200, wygląda więc na to, że Polacy zastosowali się do zaleceń.
A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat działań policjantów w Polsce i za granicą, zajrzyj na stronę Policyjna.pl!