Rodzice dzieci w wieku szkolnym zmagają się obecnie z dość znacznymi, dodatkowymi wydatkami. Uczęszczanie do publicznej szkoły jest teoretycznie darmowe, ale to niestety nie jest prawda. Składki klasowe, wpłaty na Radę Rodziców i zakup materiałów plastycznych to niekiedy znaczne sumy. Rodzice mają problem, by składki płacić, a nauczyciele niechętnie się o nie upominają, ale nie mają innego wyjścia.
Brak papieru — największy problem polskich szkół
Pokolenie obecnych trzydziestolatków z pewnością pamięta pierwsze problemy z papierem w szkołach. Odkąd do placówek edukacyjnych wkroczył internet, drukowanie materiałów edukacyjnych stało się powszechne. Niestety szkoły, mocno niedofinansowane, nie chcą płacić za papier, nawet do drukowania sprawdzianów! Obowiązek ten spada na rodziców, co według wielu opinii jest absurdalne. Drukowanie materiałów edukacyjnych stało się dużym problemem, ponieważ nauczyciele nie chcą kupować papieru za własne pieniądze (co zrozumiałe), a rodzice mają dość dodatkowych kosztów.
Szkolne wydatki — coraz mniej rodziców może sobie na nie pozwolić
Materiały plastyczne i edukacyjne dzielą dzieci. Nie każdy rodzic chętnie płaci składki klasowe i inne zobowiązania. Nie wszyscy kupują również dzieciom wszystkie wymagane przybory szkolne, ponieważ farby, pastele, wycinanki, brystole etc. także potrafią sporo kosztować. Na tym wszystkim niestety cierpią dzieci. To na nie spada obowiązek wyciągania od rodziców pieniędzy na wydatki szkolne. Z kolei nauczycielom muszą się tłumaczyć, gdy rodzice tych pieniędzy nie chcą lub nie mogą dać. Nie tak powinno to wyglądać. Niektórzy rodzice otwarcie przyznają, że słynne 500+ przeznaczają na życie i pieniędzy na wycieczki szkolne i ekstra wydatki po prostu nie ma.