Wszystko zaczęło się w ostatnią sobotę, kiedy to 30-letni mężczyzna spowodował alarmującą sytuację. Wywołał interwencję służb ratownictwa medycznego, lecz zamiast przyjąć oferowaną pomoc, zachowywał się wobec nich niezwykle agresywnie.

Zespół ratownictwa medycznego został wezwany do obsługi wyraźnie pijanego mężczyzny. Kiedy próbowali niesienia mu pomocy, mężczyzna stał się agresywny i uniemożliwił im wykonanie potrzebnych czynności. Wobec takiej sytuacji, ekipa ZRM postanowiła wezwać na miejsce patrol policji – relacjonuje Natalia Dorochowicz, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Mundurowi zdecydowali o zatrzymaniu agresywnego i stanowiącego zagrożenie mężczyzny. Po interwencji, został on odstawiony do policyjnego aresztu gdzie miał okazję wytrzeźwieć. Dopiero w poniedziałek, po ustąpieniu efektów alkoholu, przeprowadzone zostały dalsze czynności z jego udziałem.