15 grudnia, zgodnie z nowym rozkładem jazdy wprowadzonym dzień później, wznowiono kursowanie pociągów na linii kolejowej nr 404 łączącej Szczecinek i Białogard. Ten 51-kilometrowy odcinek był zamknięty od września z powodu remontu, który kosztował 180 milionów złotych. Zadanie to zostało powierzone Polskim Liniom Kolejowym, które przeprowadziły szeroko zakrojoną modernizację tego kluczowego szlaku. Była to pierwsza taka inwestycja od lat 80. XX wieku.
Zakończenie prac pokryło się w czasie z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy. Postanowiono więc puścić pociągi w ruch mimo wcześniejszych informacji wskazujących na utrzymanie autobusowej komunikacji zastępczej do końca roku. Dwa dni przed otwarciem trasy, Bartosz Pietrzykowski z PKP Polskie Linie Kolejowe zapewnił, że od 15 grudnia pociągi wrócą na linię kolejową nr 404 między Szczecinkiem a Białogardem. Wskazał również, że nie będzie już obowiązywać zastępcza komunikacja autobusowa dla pociągów Polregio, a pociągi PKP Intercity nie będą musiały zmieniać trasy przez Stargard. Pomimo wznowienia ruchu na linii, prace wykończeniowe nadal będą prowadzone.
Niestety, już w niedzielę 15 grudnia okazało się, że pojawiają się problemy. Pociągi na tej trasie doświadczały znacznych opóźnień z powodu trwających prac budowlanych. Pociągi Szkuner z Słupska do Wrocławia, Kossak z Kołobrzegu do Krakowa i Zamoyski z Kołobrzegu do Rzeszowa doświadczały dwugodzinnych opóźnień.